Projekt kosztował 15 tys. zł, a pieniądze na jego realizację pochodzą z Fundacji Orlen.
- Lada chwila rozdamy mieszkańcom żetony, dzięki którym będzie można pobrać karmę z kaczkomatu by nakarmić ptaki. To pełnowartościowa karma. Przy okazji bardzo proszę, aby nie rzucać jej do wody. Najlepiej karmić kaczki na lądzie – tłumaczy Dawid Jastrzębski z WiP.
Żetony będą rozdawane bezpłatnie, a kaczkomat regularnie uzupełniany przez najbliższy rok. Na tyle starczy środków. Oczywiście karmę można pobrać wrzucając do kaczkomatu złotówkę. Zebrane w ten sposób fundusze pozwolą na zakup karmy, gdy skończą się środki finansowe w ramach projektu.
Wschowskie kaczki mogą liczyć nie tylko na dobre jedzenie z kaczkomatu, ale również na komfortowe mieszkanie w pływających domkach.
- Niestety, tu pojawił się problem, bo z powodu glonów i warstwy mułu pływające domki nie pływają. Woda w stawach jest zanieczyszczona m.in. z powodu dna, które wymaga rekultywacji. Na to jednak nic nie poradzimy. Nie od dziś wiadomo, że stawy wymagają kompleksowej rewitalizacji, ale tu już nie leży w naszej gestii – mówi Dawid Jastrzębski.
Zainteresowanie kaczkomatem wśród mieszkańców jest spore. Nietypowy automat wzbudza wiele pozytywnych emocji.
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?