Jak wyjaśnia Joanna Jancz zabawa w ,,Żywe obrazy” jest już dość stara, sięga bowiem końca XVIII wieku.
- Była to salonowa zabawa ,która urozmaicała bale karnawałowe. W kolejnym stuleciu zyskała jeszcze większą liczbę fanów. Trafiając na deski teatrów stanowiła zakończenie sztuki. Fotografie żywych obrazów były także rozpowszechniane w formie pocztówki. Celem naszego zadania było rozwijanie aktywności i zdolności uczniów oraz zapoznanie ich z najbardziej znanymi dziełami malarstwa. Uczniowie musieli stworzyć także opis wybranego obrazu. Miałam świadomość, że zadanie nie będzie należało do najłatwiejszych, ale uczniowie mogli liczyć na wsparcie rodziców bądź rodzeństwa – tłumaczy Joanna Jancz.
Zadanie skierowano do uczniów klasy 4-7 i nie da się ukryć, że wymagało sporego zaangażowania, kreatywności i talentu aktorskiego.
- Uczniowie zmienili się na parę godzin w aktorów, dekoratorów, fotografów, reżyserów i charakteryzatorów. Musieli wyszukać dla siebie odpowiedniego dzieła, skompletować kostium, rekwizyty, dobrać odpowiednią pozę. W galerii ,,Żywych obrazów’’ znalazły się dzieła słynnych mistrzów malarstwa np. "Dama z gronostajem" Leonarda da Vinci czy Johannes Vermeer i jego ,,Dziewczyna z perłą” - wylicza nauczycielka.
Dzieciom i rodzicom pomysł się bardzo spodobał. Oczywiście nie wszyscy uczniowie podjęli się tego zadania, ale ci którzy zaangażowali się projekt mogli liczyć na najwyższą ocenę czyli 6.
- Myślę, że ci którzy zmierzyli się z nim, mają ogromną satysfakcję - podkreśla pedagog. - Przyznam, że każda nadesłana praca sprawiła mi ogromną frajdę i dumę. Cieszyłam się z ich pomysłów, często też pytali czy coś poprawić, zmienić. Dając im wskazówki nie chciałam za bardzo ingerować w ich pomysł. Wolałam,żeby sami doszli do tego, że mogą coś poprawić. Widać po pracach, że angażowały się całe rodziny i o to chodziło w tej zabawie. Zaskoczyło mnie kilku uczniów, a w szczególności tych nieśmiałych, skrytych bo jako pierwsi odesłali projekty.
Wszystkie prace zostaną wystawione w szkolnej galerii, a pomysłodawczyni ma nadzieję,że co roku dzieł będzie przybywać.
- Może włączymy w to zadanie całą naszą szkolną rodzinę, nawet te młodsze dzieci. Wszystkim uczniom jak i rodzicom bardzo dziękuję za zaangażowanie. Wierzę, że była to fajna zabawa w tym trudnym dla nas wszystkich czasie – kończy Joanna Jancz.
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?