Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

WSCHOWA. Stowarzyszenie Bliżej Autyzmu świętuje 5 lat istnienia [ZDJĘCIA]

Karolina Bodzińska
Karolina Bodzińska
Stowarzyszenie Bliżej Autyzmu we Wschowie działa dopiero od pięciu lat, a ma już na swoim koncie wiele fantastycznych akcji pomocowych. Kiedy Lucyna Kowalczykowska, prezeska stowarzyszenia powoływała je do życia, myślała głównie o uruchomieniu w Specjalnym Ośrodku Szkolno – Wychowawczym we Wschowie oddziału dla dzieci z autyzmem będących w normie intelektualnej. Chodziło też o łatwiejszy dostęp do unijnych funduszy. Nie spodziewała się, że z małego ziarnka dobra wyrośnie tak fantastyczne przedsięwzięcie.

Ponad pięć lat temu Lucyna Kowalczykowska, obecnie dyrektorka Specjalnego Ośrodka Szkolno – Wychowawczego we Wschowie, położyła podwaliny pod Stowarzyszenie Bliżej Autyzmu.

- Wszystko było możliwie dzięki grupie wspaniałych osób, które od początku bardzo mnie wspierały. SOSW jest pełen twórczych, kreatywnych i wrażliwych ludzi – mówi Lucyna Kowalczykowska.

Bardzo szybko zaszła tu reakcja łańcuchowa, bo wystarczyło hasło: „Robimy akcję charytatywną!” a już koleje osoby angażowały się w pomoc.

Pierwszą zorganizowano dla dzieci związanych ze SOSW: Wojtka Buśko i Karolka Małyniaka. Potem zbierano fundusze na zakup specjalnej braillowskiej maszyny dla Marysi Lotki. Na wsparcie stowarzyszenia mogli liczyć także dorośli – Adam Łuczak i Łukasz Zięcina, którzy mieli trudności z poruszaniem się, a zakupione skutery inwalidzkie odmieniły ich codzienność.

- To było niesamowite kiedy Łukasz wyruszył do miasta ciesząc się nowym nabytkiem. Przez kilka godzin jeździł bez przerwy. A że była zima i długo nie wracał wszyscy zaczęli się martwić. Tymczasem Łukasz po prostu korzystał w pełni z wolności, jaką zagwarantowało mu mobilne urządzenie – relacjonuje Lucyna Kowalczykowska.

Krąg osób chętnych wesprzeć stowarzyszenie sukcesywnie się powiększał.

- Na ogromne wsparcie mogliśmy liczyć ze strony Piotra Kokorniaka, dyrektora Centrum Kultury i Rekreacji we Wschowie, żołnierzy zawodowych z leszczyńskiej jednostki oraz wschowskich biegaczy, którzy z myślą o nas wystartowali w Biegu Mikołajowym. W nasze poczynania zaangażowali się także wschowscy włodarze i wiele wiele podmiotów jak choćby agencja reklamowa Debora ze Wschowy. Naprawdę nie sposób wymienić wszystkich, ale każdemu z osoba jesteśmy bardzo wdzięczni – tłumaczy L. Kowalczykowska.

Dodatkową akcję zorganizowano dla Roberta Helaka. Niestety, chorujący na nowotwór młody człowiek zmarł.

- Wówczas zebrane dla niego środki przeznaczyliśmy dla pięciu innych zmagających się z nowotworami osób. Ostatnią akcję zorganizowaliśmy dla Dominika Karbowskiego. Udało się nam zebrać fundusze na wózek i schodołaz dla nastolatka. To była wielka pomoc dla dziadków, którzy na co dzień opiekowali się Dominikiem. Bardzo przykro mi o tym wspominać, ale Dominik odszedł od nas wczoraj. To wielka tragedia dla jego rodziny, bliskich i przyjaciół. Zawsze pozostanie w naszych sercach – mówi Jolanta Awsiukiewicz.

Jolanta Awsiukiewicz zajmuje się w stowarzyszeniu bezpłatną wypożyczalnią sprzętu rehabilitacyjnego. Dzięki współpracy z PCK i innymi podmiotami udało się wyposażyć wypożyczalnię w rowery trójkołowe i sprzęt ortopedyczny.

- Mamy nadzieję, że w przyszłości będziemy mieli na stanie także łóżka rehabilitacyjne – dodaje J. Awsiukiewicz.

Ostatnia akcja pomocowa z uwagi na koronawirusa i związane z nią obostrzenia została zawieszona. Zbierano jedynie środki z myślą o wkładzie własnym w związku z unijnymi projektami.

- Mamy wiele planów wobec dzieci z autyzmem i ich rodziców. Chcemy pokazać im piękną stronę życia. Chcemy by rodzice dostrzegli, że nie muszą wyłącznie drżeć i martwić się o swoje dzieci, ale mogą też razem wspaniale spędzać czas. Tego właśnie chcemy nauczyć ich na warsztatach. I właśnie na ten projekt z PZU o wartości 55 tys. zł potrzebowaliśmy wkład własny w wysokości 10 procent wartości projektu – tłumaczy L. Kowalczykowska.

Zbliża się okres rozliczeniowy. Każdy z nas może przekazać swój 1 procent podatku na szczytny cel. Warto wspierać lokalne stowarzyszenia i lokalne inicjatywy.

- Może tym razem pomyślą państwo o naszym stowarzyszeniu? - uśmiecha się Ewa Podhajska.

Oczywiście pomagać można na wiele sposobów, niekoniecznie w formie wpłaty. Bo liczy się każdy gest i każda inicjatywa.

- Dla nas takim wyjątkowym człowiekiem jest pan Arkadiusz Kuźniacki, właściciel sklepu wielobranżowego, u którego praktyki mają nasi podopieczni. Pan Arek na własny koszt zrobił kurs pedagogiczny aby szkolić naszą młodzież. Tym samym zwiększa ich szansę za odnalezienie się na rynku pracy. Bo właśnie o to nam również chodzi. O dobry start w dorosłość – podsumowuje prezeska stowarzyszenia.

Pandemia pokrzyżowała plany wspólnego świętowania jubileuszu. Z okazji 5 lat działalności miało być ognisko przy którym mieli spotkać się wszyscy przyjaciele.

- Nadrobimy przy kolejnych rocznicach - uśmiecha się prezeska.

od 7 lat
Wideo

Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wschowa.naszemiasto.pl Nasze Miasto