Powstanie Warszawskie wybuchło 1 sierpnia 1944 r. Zaplanowane na kilka dni trwało 2 miesiące, walczono o każdą ulicę, dom, kanał, o stolicę i wolność dla Polski. Było największym zrywem przeciwko okupantowi. Powstańcy zdani byli tylko na siebie.
Godzina"W" to pamięć o uczestnikach powstania, o poległych, a także o mojej najbliższej rodzinie. Mama Zofia miała 24 lata, ojciec Aleksander 32 lata a brat Tadeusz zaledwie 4 lata. Dwóch moich kuzynów, siostrzeńców ojca, wyszło na akcję powstańczą i już nie wrócili, nie mają grobów, na zdjęciu są w białych koszulach. Mieli po kilkanaście lat.
Przeżycia wojenne i powstańcze pozostały w ich psychice do śmierci. Jak tylko sięgnę pamięcią wstecz dzień wybuchu powstania wspominali w ciszy, zadumie i ze łzami w oczach. Ich dom zbombardowano, zniszczono podwórko, na którym bawił się 4 - letni chłopiec, mój brat.
W łapance schwytano ojca, wywieziono do obozu w Miliczu. Mamę z bratem wpakowano do pociągu jadącego do Pruszkowa także do obozu. Podczas postoju pociągu udało się jej uciec niosąc dziecko na rękach. Młodsza siostra mamy 14-letnia Halina nosiła powstańcom chleb, a w nim rozkazy i zaszyfrowane wiadomości.
Swoją historię opowiedziała mama już wnukowi Markowi na kilka tygodni przed śmiercią.
https://www.youtube.com/watch?v=m2uf02MSPWs
"Nie daj Boże, aby znowu miała przyjść wojna. Lepiej od razu żywcem do mogiły" - to słowa mojej mamy.
W Godzinie "W" zatrzymaj się, stań i oddaj cześć powstańcom - tak niewielu już ich zostało, a tak wielu poległo.
Krystyna Pruchniewska
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?