WSCHOWA. Czy młodym ludziom uda się zorganizować festiwal foodtrucków?

Jeśli Konrad Antkowiak, burmistrz Wschowy, pozytywnie odniesie się do propozycji mieszkańca Wschowy, w maju odbędzie się festiwal foodtrucków. Decyzje prawdopodobnie zapadną na dzisiejszym (tj 3 kwietnia) spotkaniu, planowanym na godzinę 16.00.

Nieformalne rozmowy, z dyrekcją Centrum Kultury i Rekreacji we Wschowie, były toczone od stycznia br., ale osobą decyzyjną w tej sprawie jest włodarz miasta. Dlatego 21 marca wpłynęło więc do ratusza oficjalne pismo:

- Od paru lat bardzo popularne stały się w Polsce tzw. foodtrucki – samochody, w których pasjonaci kuchni sprzedają przyrządzone przez siebie potrawy. Chcąc wykorzystać ten trend dla m.in. promocji naszego miasta chcielibyśmy w dniach 18 – 19 maj zorganizować we Wschowie festiwal foodtrucków i przyjechać z około 15 – toma autami oferującymi potrawy kuchni amerykańskiej, meksykańskiej, francuskiej, włoskiej, greckiej oraz z napojami i piwem z małych, rzemieślniczych browarów - pisze w piśmie do ratusza Maciej Naskręt, właściciela foodtrucka ze Wschowy.

Pomysł jest atrakcyjny, ale wschowska radna, Katarzyna Owoc – Kochańska, miała obawy czy dojdzie do skutku

- Inicjatywa - Festiwal Foodtracków we Wschowie - stanęła pod znakiem zapytania. Będę nią walczyć, aby 18-19 maja 2019 rozkoszować się smakami świata w naszym mieście. Czy się uda? Z jakim wsparciem? Dziś już nie wiem. Ze smutkiem muszę stwierdzić, że nie ma zbytniego wsparcia dla takich pomysłów ze strony decydentów w mieście. Nie wiadomo kto z kim i gdzie ma się spotkać, aby na czas zarezerwować foodtracowców dla Wschowy – napisała 28 marca, na swojej stronie FB, Katarzyna Owoc – Kochańska.

Sprawy na szczęście nabrały tempa i dzisiejsze spotkanie z pewnością przyniesie jakieś rozwiązanie.

- W Kościanie udało nam się załatwić festiwal w przeciągu dwóch tygodni. Mam nadzieję, że we Wschowie też impreza dojdzie do skutku – mówi Maciej Naskręt.