Agnieszka i Bartek są razem od siedmiu lat. Sakramentalne tak powiedzieli sobie 21 sierpnia br. Oboje kochają zwierzęta. Są właścicielami uroczej amstaffki Abi.
- Część gości, gdy wystosowaliśmy swoją prośbę o przyniesienie karmy, myślało że chodzi o karmę dla naszej Abi. Pytali nawet, jaką lubi. Cierpliwie więc tłumaczyliśmy, że chodzi o wsparcie miejscowego przytuliska - mówi Agnieszka Malara.
Goście oczywiście nie zawiedli i tłumnie odpowiedzieli na apel młodych małżonków. Kiedy nowożeńcy zawieźli wczoraj karmę do przytuliska mieli okazję przyjrzeć mu się z bliska.
- Bardzo mnie ucieszyło, że mieszka tam niewiele piesków, a to oznacza, że ludzie chętnie je adoptują - komentuje Agnieszka.
Odpowiedzialny za przytulisko Piotr Dziełakowski przyznaje, że tak dobrze jeszcze nie było. Kampanie adopcyjne spełniają swoją rolę i coraz mniej piesków czeka na swoje domy w schroniskach.
- U nas aktualnie tylko trzy. I mam nadzieję, że ten trend się utrzyma - mówi Piotr Dziełakowski.
Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?