Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

ZIELONA GÓRA. Wybuch gazu w wieżowcu przy Wyszyńskiego. Monika P. powinna być izolowana od społeczeństwa

Piotr Jędzura
Kobiety zostały odnalezione 5 lipca 2019 roku. Ukrywały się w lesie.
Kobiety zostały odnalezione 5 lipca 2019 roku. Ukrywały się w lesie. Piotr Jędzura
53-letnia Monika P. zatrzymana w związku z wybuchem gazu w wieżowcu przy ul. Wyszyńskiego w Zielonej Górze jest całkowicie niepoczytalna. W opinii biegłego, do której udało się dotrzeć, jest ważne zastrzeżenie. Dotyczy konieczności izolowania kobiety, ponieważ może być niebezpieczna dla otoczenia.

Jest już opinia biegłego psychiatry dotycząca Moniki P. Wynika z niej, że 53-latka jest całkowicie niepoczytalna. Oznacza to, że nie będzie mogła stanąć przed sądem. W opinii jest również bardzo ważne zastrzeżenie informujące, że wobec Moniki P. powinno zastosować się środki bezpieczeństwa. Biegły wskazuje, iż istnieje duże prawdopodobieństwo, że dokona ona ponownie niebezpiecznego czynu. Jest więc osobą niebezpieczną dla otoczenia. Nie ma jeszcze opinii biegłych psychiatrów dotyczącej 77-letniej Danuty P., matki Moniki. Ma ona wkrótce trafić na obserwację.

Zerwała się jedna z wind

Potężny wybuch wstrząsnął okolicą ul. Wyszyńskiego 3 lipca 2019 roku około godz. 21.00. Eksplozja wyrwała część ściany wieżowca mieszkania na drugim piętrze. W oknach dziesiątek mieszkań wyleciały szyby. Zarwała się jedna z wind, a szyb drugiej został uszkodzony. W miejscu zdarzenia wybuchł pożar. Akcja ratunkowa trwała wiele godzin. Cztery osoby trafiły do szpitala. Jedna z zawałem, kolejna z atakiem paniki i dwie w wyniku zatrucia dymem. Dziesięć osób zostało opatrzonych na miejscu akcji przez ratowników medycznych i lekarzy.

Zobacz także: Dwie kobiety odpowiedzialne za wybuch gazu w Zielonej Górze usłyszą zarzuty. Grozi im do 10 lat więzienia

Kobiety groziły, że wysadzą budynek

Szybko ustalono, że wybuch nie był przypadkiem. W mieszkaniu przy kuchence odkręcone zostały kurki z gazem, uszczelniono kominy wentylacyjne. Przed wybuchem zniknęły lokatorki, 53-letnia Monika P. i jej 77-letnia matka Danuta. Kobiety od lat odgrażały się sąsiadom, że wysadzą wieżowiec. W końcu doszło do dramatu.

Groziła samobójstwem

Policja zaraz po wybuchu zaczęła szukać podejrzanych Danuty i Moniki. 5 lipca obie zostały znalezione. Ukrywały się w lesie w okolicach Jędrzychowa. Danuta P. i jej córka Monika zostały decyzją zielonogórskiego sądu tymczasowo aresztowane. Kobiety usłyszały zarzut sprowadzenia katastrofy wielkich rozmiarów zagrażającej życiu wielu osób. 77-latka przyznała się do zarzutów. Jej córka nie przyznaje się i mówi, że nic o tym nie wiedziała. Obie kobiety zostały aresztowane. Posiedzenie aresztowe Moniki P. odbyło się w szpitalu psychiatrycznym w Ciborzu. Kobieta trafiła tam, kiedy w celi zaczęła grozić popełnieniem samobójstwa.

od 7 lat
Wideo

Polskie skarby UNESCO: Odkryj 5 wyjątkowych miejsc

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: ZIELONA GÓRA. Wybuch gazu w wieżowcu przy Wyszyńskiego. Monika P. powinna być izolowana od społeczeństwa - Gazeta Lubuska

Wróć na zielonagora.naszemiasto.pl Nasze Miasto