Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

WSCHOWA. W tym biwaku mogli uczestniczyć tylko ci harcerze, którzy znają historię [ZDJĘCIA]

Karolina Bodzińska
Karolina Bodzińska
Kuba Maciołowski, Grzegorz Tarka/ facebook ZHP Wschowa
Wschowscy harcerze uczestniczyli w „Biwaku Szaroszeregowym”. To fantastycznie dopracowana fabularna gra miejska opierająca się na książce „Kamienie na szaniec”. Wszystko rozgrywało na terenie miasta i w jego najbliższych okolicach.

Wschowscy harcerze uczestniczyli w „Biwaku Szaroszeregowym”. To fantastycznie dopracowana fabularna gra miejska opierająca się na książce „Kamienie na szaniec”. Wszystko rozgrywało na terenie miasta i w jego najbliższych okolicach.

„Rodacy do broni! Czas walczyć o wolną Polskę”. Takim właśnie wezwaniem rozpoczęła się gra. Zaproszono do niej tylko tych harcerzy, którzy wykazali się pewną emocjonalną dojrzałością, wiedzą historyczną i znajomością książki „Kamienie na szaniec”.

- Młodzi ludzie wyruszyli w teren bez telefonów, z prostym zapasem żywności, przypominającym jedzenie okupacyjne. W zapasach mieli m.in. niekrojony chleb, konserwy, jajka czy kiełbasę. Nie mogli natomiast zabrać ze sobą słodyczy – relacjonuje Katarzyna Gertych, zastępca komendanta hufca ZHP we Wschowie.

„Biwak Szaroszeregowy” to możliwość poczucia na własnej skórze trudów i wydarzeń, których doświadczała młodzież podczas II wojny światowej.

- To niepowtarzalna lekcja historii oraz patriotyzmu zarówno dla uczestników jak i organizatorów. Lekcja życia, którą zapamiętają na zawsze – dodaje Katarzyna Gertych.

Jeszcze przed biwakiem harcerze solidnie się do niego przygotowywali: zgłębiali tajniki pomocy przedmedycznej, wykonywali ulotki, uczyli się „akcji dywersyjnych”. W biwaku uczestniczyły 42 osoby oraz 20 organizatorów, którzy wcieli się w różne role.

- Zależało nam na tym by część pozorantów była harcerzom nieznana. Dzięki temu mogli jeszcze bardziej wczuć się w przeżywaną przygodę. To, co się przeżyje, ma zdecydowanie większą wartość i utrwala wiedzę teoretyczną – mówi K. Gertych.

Wśród zadań znalazła się m.in. ewakuacja, sporą trudnością było także przedarcie się przez niemieckie patrole. Harcerze musieli bowiem zapamiętać swoją nową fikcyjną tożsamość pozwalającą na wprowadzenie Niemców w pole.

- Zazwyczaj biwak organizowaliśmy zimą, ale w tym roku postawiliśmy na wiosnę. Pogoda nam sprzyjała – podsumowuje zastępca komendanta hufca ZHP we Wschowie.

od 12 lat
Wideo

Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wschowa.naszemiasto.pl Nasze Miasto