Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

WSCHOWA. W lutym radni podejmować będą uchwałę intencyjną w sprawie reorganizacji sieci szkół

Karolina Bodzińska
Karolina Bodzińska
Karolina Bodzińska
Na najbliższej, zaplanowanej na luty sesji Rady Miejskiej Wschowy, radni będą podejmowali uchwałę intencyjną w sprawie reorganizacji sieci szkół w gminie. To – jak przekonują wschowskie władze – konieczność. Chodzi o oczywiście o finanse.

Temat planowanej reorganizacji pojawił się już kilka miesięcy temu. Zanim wstępny raport trafił pod obrady komisji oświaty specjalny zespół przeprowadził analizę stanu oświaty w gminie Wschowa. Z raportu jasno wynikało, że w szkołach wiejskich uczy się coraz mniej dzieci, a koszty utrzymania tych placówek są bardzo wysokie. Wniosek był jasny: trzeba zlikwidować niemal wszystkie wiejskie szkoły, a uczniów przenieść do szkół miejskich.

- Na przełomie grudnia 2019 r. i stycznia br. zostały przeprowadzone spotkania z rodzicami. Oczywiście wielu rodziców deklarowało wolę pozostawienia szkół wiejskich. Jednocześnie zgłaszali swoje uwagi na okoliczność reorganizacji. Szczególnie istotna była kwestia dotycząca konkretnej szkoły do której mieliby trafić uczniowie z konkretnych sołectw. Większość rodziców była zainteresowana kontynuację nauki przez ich dzieci w Szkole Podstawowej nr 3 we Wschowie – tłumaczy Aleksander Ziemek, rzecznik prasowy wschowskiego magistratu.

Jak wyjaśnia gmina przyczyny podjęcia tematu reorganizacji sieci szkół? W oficjalnym stanowisku jest mowa o trudnej sytuacji oświaty, niedoinwestowaniu obiektów i konieczności ich modernizacji.

- Dodatkowo wskazać należy wzrastające wynagrodzenia w sektorze oświaty, którym gmina musi sprostać, ponieważ nie ulega wątpliwości, że właściwie finansowana edukacja to podstawa przyszłości właściwie funkcjonującej społeczności samorządowej – czytamy w piśmie.

Istotną przesłanką jest także demografia. Nie da się ukryć, że dzieci rodzi się coraz mniej.

- Przeprowadzona analiza demograficzna nie pozostawia najmniejszych złudzeń co do trendu urodzeń na terenie gminy Wschowa. Niestety, jest to tendencja malejąca, co powoduje, że każdego roku liczba uczniów uczęszczających do szkół publicznych na terenie gminy maleje – informuje Dawid Gierkowski, dyrektor biura oświaty i spraw społecznych Urzędu Miasta i Gminy we Wschowie.

W tym roku szkolnym naukę w klasach pierwszych szkół podstawowych rozpoczęło 230 dzieci. Za kilka lat naukę rozpoczną maluchy urodzone w 2018 roku, a będzie ich raptem 198. Na przestrzeni ostatnich lat widać też migrację uczniów z terenów wiejskich do szkół w mieście. Aktualnie niemal 150 uczniów, którzy mogliby uczyć się w podstawówkach na wsi, dojeżdża do Wschowy. Najwięcej dzieci dojeżdża z Konradowa, Siedlnicy i Łysin. Mniej z Lginia i Osowej Sieni.

Z analizy dokumentu przedstawionego w grudniu komisji oświaty przez D. Gierkowskiego wynika, że

w najmniejszych szkołach koszt jednego ucznia jest najwyższy.

I tak w planie finansowym na 2019 rok można przeczytać, że koszt jednego ucznia w Szkole Podstawowej w Siedlnicy, w której uczy się aktualnie 36 uczniów, wynosi blisko 27,4 tys. zł. rocznie Dla porównania koszt jednego ucznia w szkołach podstawowych w Konradowie ( 52 uczniów), Lginiu ( 50 uczniów) i Łysinach ( 53 uczniów) wynosi około 21 tys. zł. Inaczej koszty te rozkładają się w największej szkole na terenie wiejskim czyli w Osowej Sieni. W Osowej Sieni aktualnie uczy się 134 uczniów, a koszt utrzymania jednego z nich to 12,2 tys. zł. Najniższy koszt jednego ucznia szacuje się w Szkole Podstawowej nr 1 we Wschowie ( uczy się tu 557 uczniów) i wynosi on nieco 8,8 tys. zł. W SP nr 2 ( 669 uczniów) koszt wynosi 9,2 tys. Wysoki jest także w SP nr 3 we Wschowie ( 168 uczniów) i wynosi 20 tys. zł. Należy jednak dodać, że ta ostatnia szkoła ma fantastyczną, przestronną i nowoczesną infrastrukturę, bo przejęli budynek po likwidowanym gimnazjum. Co istotne w SP3 będzie przebudowywane boisko więc infrastruktura będzie na najwyższym poziomie.

- Uważam, że jest to nasza wspólna odpowiedzialność, stąd rozmowy z zainteresowanymi stronami, które już na wstępie pokazały, że proponowana przez urząd rejonizacja wymaga korekty zgodnej z uwagami rodziców. Brak reakcji na podejmowane decyzje rodziców o przeniesieniu dzieci do szkół miejskich i demografię może zrodzić chaos i dezorganizację. I właśnie temu musimy stawić czoło - mówi Marta Panicz – Szajnkenig, zastępca burmistrza Miasta i Gminy Wschowa.

Wstępne założenia mówią o likwidacji wszystkich szkół wiejskich za wyjątkiem najliczniejszej Szkoły Podstawowej w Osowej Sieni. Szczegóły poznamy na najbliższej sesji.

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wschowa.naszemiasto.pl Nasze Miasto