Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

WSCHOWA. Strażnicy miejscy testują samochód elektryczny [ZDJĘCIA]

Karolina Bodzińska
Karolina Bodzińska
Dla rządzących gminą Wschowa ekologia ma niebagatelne znaczenie. W związku z tym gmina postanowiła przyjrzeć się z bliska samochodom elektrycznym. Aktualnie strażnicy miejscy testują dwuosobowego vana marki Nissan.

- To my zwróciliśmy się do firmy Nissan, jednego z liderów wprowadzania technologii samochodów elektrycznych, z propozycją współpracy. W związku z testowaniem auta gmina nie ponosi żadnych kosztów – mówi Aleksander Ziemek, rzecznik Urzędu Miasta i Gminy we Wschowie.

Samochód został odebrany kilka dni temu wprost z warszawskiego salonu Zabrowski Sp. z o.o. i trafił do strażników miejskich.

- Auto jest bardzo ciche, a co najważniejsze jest ekologiczne. Świetnie się je prowadzi. Uważam, że dobrze spełnia swoje zadanie. Codziennie, po zakończeniu służby, o godzinie 22.00 samochód jest ładowany. Nazajutrz z rana można ruszać w trasę – mówi Witold Skorupiński, komendant Straży Miejskiej we Wschowie.

Jako auto działające na terenie gminy pojazd świetnie się sprawdza, ponieważ kilkugodzinne, nocne ładowanie w przerwie między służbami, pozwala w dniu kolejnym przejechać co najmniej 150 km. Aby przejechać 350 km konieczne byłoby ładowanie samochodu przez 21 godzin, ale prawda jest taka że wschowscy strażnicy nie są w stanie jednego dnia przejechać takich odległości.

- Oczywiście są też stacje szybkiego ładowania, gdzie w 1,5 godziny wszystko się załaduje, ale takiej stacji nie ma w okolicy. Najbliższa stacja przeznaczona dla samochodów elektrycznych jest w Sławie, ale tam pełne załadowanie trwa około 7 godzin – wyjaśnia Aleksander Ziemek.

Van będzie użytkowany przez funkcjonariuszy straży miejskiej do końca lipca po czym zostanie zwrócony. Natomiast od 1 sierpnia urzędnicy testować będą elektryczny samochód osobowy marki Nissan.

Z pewnością, jeśli test wypadnie pomyślnie, gmina rozważy zakup elektrycznego vana na potrzeby straży miejskiej. Stary samochód strażników ma już 10 lat, a koszty napraw tego wysłużonego pojazdu mogą niebawem przekroczyć jego wartość.

- Samochody elektryczne są droższe od tradycyjnych. Taki van kosztuje około 140 tys. zł, ale jednocześnie są zdrowsze dla mieszkańców i środowiska oraz zdecydowanie tańsze w użytkowaniu. Jedno ładowanie kosztuje zaledwie kilkanaście złotych – tłumaczy Aleksander Ziemek.

Samochód osobowy marki Nissan Leaf testowany będzie przez cały sierpień.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Dziennik Zachodni / Wielki Piątek

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wschowa.naszemiasto.pl Nasze Miasto