Żółw został schwytany i przekazany do miejscowego przytuliska dla bezdomnych psów, którym zarządza Spółka Komunalna we Wschowie.
- To prawdopodobnie żółw żółtolicy. Mały jest uroczy, ale im większy rośnie, tym trudniejszy jest w utrzymaniu. Ten gatunek żółwia został uznany za inwazyjny na terenie Polski. W przypadku uwolnienia do środowiska może zagrozić rodzimym gatunkom lub siedliskom przyrodniczym. Od wielu lat na posiadanie takiego gatunku musi być wydana specjalna zgoda i żółwie są rejestrowane – mówi Piotr Dziełakowski.
Być może w ten sposób uda się ustalić właściciela. Jeśli jednak nabył go w czasach jeszcze pod koniecznością posiadania specjalnej zgody o wiele trudniej będzie go ustalić.
- To całkiem spory żółw. Jego skorupa mierzy 22 cm. Sądzimy, że ma ponad 10 lat – tłumaczy Dziełakowski.
Żółw wymaga specjalnych warunków, których wschowskie przytulisko na dłużą metę nie może spełnić.
- Trzeba trzymać go w akwarium. Dlatego szukamy dla niego domu tymczasowego u jakiegoś hodowcy, który jest doskonale zorientowany w temacie – mówi P. Dziełakowski.
Być może żółw komuś uciekł, ale najprawdopodobniej ktoś się go celowo pozbył. Przeżył w Nowej Wsi, ale szkodzi środowisku. Jak najszybciej trzeba mu znaleźć dom.
- Prosimy o kontakt hodowcę, którzy zechce go tymczasowo przygarnąć – prosi P. Dziełakowski.
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?