WSCHOWA. Rota Świętego Judy Tadeusza pyta burmistrza Antkowiaka: w jakim kierunku zmierza wschowskie muzeum? [ZDJĘCIA]

Grupa rekonstrukcyjna jest wschowianom doskonale znana. Rycerze uświetniają wiele wydarzeń o charakterze historycznym. Od lat blisko współpracowali z Muzeum Ziemi Wschowskiej. Byli obecni na otwarciu siedziby MZW w odbudowanym Kolegium Jezuickim. Nie da się ukryć, że sytuacja w Muzeum Ziemi Wschowskiej była w ciągu minionego roku bardzo napięta. Do pracy w leszczyńskim muzeum odeszła ze Wschowy znana i bardzo cieniona Marta Małkus, która przez wiele lat zarządzała wschowskim muzeum. Z instytucją rozstał się także kustosz Dariusz Czwojdrak. Od tego roku Muzeum Ziemi Wschowskiej ma nowego dyrektora. Jest nim Leszek Lenarczyk. Zmiany zrodziły wiele pytań.

- W liście pytamy burmistrza w jakim kierunku aktualnie zmierza muzeum. Jesteśmy tematem żywo zainteresowani, ponieważ od lat Rota Świętego Judy Tadeusza współpracowała z Muzeum Ziemi Wschowskiej. Pojawiło się ostatnio wiele plotek, w tym m.in. taka, że muzeum zamierza skupić się głównie na tematach kresowych. Tymczasem Wschowa to miasto pogranicza. Dlatego chcemy rozpocząć publiczną dyskusję na ten temat – mówi Norbert Czechowski, członek Roty Świętego Judy Tadeusza.

W liście skierowanym do wschowskich władz członkowie Roty Świętego Judy Tadeusza podkreślają, że zdają sobie sprawę, jak skomplikowana i trudna, lecz jednocześnie piękna jest historia naszej małej ojczyzny.

- Tworzy naszą tożsamość. Żyjemy na pograniczu Śląska, Wielkopolski i Ziemi Lubuskiej, na ziemiach, które kiedyś Kazimierz Wielki przyłączył do Korony, gdzie pastor Herberger, zwany Małym Lutrem nie zważając na zagrożenie życia pomagał mieszkańcom w trakcie epidemii, gdzie Szwedzi pobili armię rosyjsko-saską, gdzie obradowali królowie Sasi czyniąc Wschowę faktyczną stolica państwa, gdzie rozciągało się Królestwo Pruskie, gdzie przebiegała granica II Rzeczypospolitej, gdzie spoczywa krew Powstańców Wielkopolskich (...) Bez historii nie poznamy własnej tożsamości. To wielkie wyzwanie. I priorytetową rolę w tym wyzwaniu wiodło Muzeum Ziemi Wschowskiej, nie przestając odkrywać tajemnic naszego miasta i okolic, opowiadając o tych tajemnicach, ale przede wszystkim pokazując nam, mieszkańcom Ziemi Wschowskiej, ze jesteśmy częścią tych tajemnic, tej pięknej historii – czytamy w liście.

Dotychczasowy kierunek, obrany przez ludzi tworzących MZW, zmierzający do zbudowania wspólnoty, członkom roty bardzo odpowiadał. Pojawiające się zaś plotki wywołały niepokój.

- Nie chcemy czekać aż coś się wydarzy. Chcemy uprzedzić ewentualne decyzje dyskusją – podkreśla Norbert Czechowski.

Dlatego zwracają się do burmistrza Konrada Antkowiaka o udzielenie szczegółowej informacji o stanie MZW, a w szczególności kierunku rozwoju.

- Jesteśmy pełni nadziei, że Muzeum Ziemi Wschowskiej nadal będzie budować naszą wspólną tożsamość historyczną, a wszyscy zaangażowani w odkrywanie historii miasta mieszkańcy będą uwzględnieni w ustalaniu celów na przyszłość. Zapewniamy, że jesteśmy otwarci na wszelkie dyskusje, chcemy uczestniczyć w życiu miasta i od siebie ofiarować wszystko co możliwe, aby pasja do poznawania historii naszej Małej Ojczyzny trafiła pod strzechę każdego gospodarstwa – czytamy w liście.

Cały list dostępny jest w naszej galerii. Zdjęcia w galerii pochodzą z ubiegłorocznych obchodów Europejskich Dni Dziedzictwa we Wschowie, w których uczestniczyli członkowie Roty Świętego Judy Tadeusza.