Serce stanie na skwerku przy ulicy Niepodległości nieopodal Centrum Kultury i Rekreacji we Wschowie już w najbliższych dniach. Dokładnie naprzeciw Klubokawiarni Piętro. Kosztowało ponad 3 tys. zł i wykona je lokalna firma.
- Zdecydowaliśmy się na ten krok wzorem okolicznych samorządów, gdzie pomysł bardzo się sprawdził. Pieniądze na zakup serca pochodzą z budżetu gminy – wyjaśnia Aleksander Ziemek, rzecznik prasowy wschowskiego magistratu.
Urząd Miasta i Gminy we Wschowie serce przekaże pod opiekę Stowarzyszeniu Bliżej Autyzmu we Wschowie.
- Postanowiliśmy, że co jakiś czas dochód z nakrętek przeznaczany będzie na wsparcie innej osoby – mówi Jolanta Awsiukiewicz ze Stowarzyszenia Bliżej Autyzmu we Wschowie.
Pierwszym maluszkiem, który skorzysta ze tego wsparcia będzie Piotruś Nowak ze Starych Drzewiec. Chłopiec ma 4,5 roku i na co dzień uczęszcza do Specjalnego Ośrodka Szkolno – Wychowawczego we Wschowie.
- Pierwsze pół roku synek rozwijał się prawidłowo. Kiedy miał 6 miesięcy dostał pierwszego ataku padaczki i do 12 miesiąca życia cofnął się w rozwoju do tego stopnia, że stał się dzieckiem leżącym. Dopiero kiedy lekarze wdrożyli odpowiednie leki, a my zadbaliśmy o rehabilitację zaczął robić jakieś postępy – mówi Angelika Nowak, mama Piotrusia.
U dziecka stwierdzono Zespół Angelmana, który charakteryzuje się problemami neurologicznymi. Piotruś nie mówi, a jeszcze do niedawna nie chodził. Swoje pierwsze samodzielne kroczki postawił dopiero w ubiegłym roku.
- Wszystko dzięki intensywnej rehabilitacji za którą niestety NFZ nie płaci. Finansujemy ją z pieniędzy ludzi dobrej woli, zbiórek i wpłat na fundację pod opieką której jest nasz syn. Na dwutygodniowe turnusy staramy się wyjeżdżać cztery razy do roku. Każdy z turnusów kosztuje 6 tys.zł. To dzięki nim synek najpierw zaczął pełzać, potem raczkować, aż wreszcie zobaczyliśmy ten pierwszy krok – cieszy się A. Nowak.
Oczywiście przed maluchem jeszcze bardzo długa droga. Chód jeszcze jest bardzo niepewny. Jego mama marzy o tym, by w przyszłości synek był bardziej samodzielny np. porozumiewał się z nimi czy potrafił skorzystać z toalety.
- Wiem, że nigdy nie będzie płynnie mówił, raczej pojedyncze słowa, ale dla nas to byłby wielki sukces. Już teraz bardzo się cieszymy, bo dzieci z tym schorzeniem pierwsze kroki stawiają zazwyczaj w wieku 7 czy 8 lat, a nasz synek, właśnie dzięki rehabilitacji, zdecydowanie ich wyprzedził- mówi Angelika Nowak.
Zachęcamy aby obserwować skwerek i w momencie gdy pojawi się serduszko wrzucać do niego nakrętki. Miejsce, w którym umieszczono serce jest nieprzypadkowe. To jedna ze wschowskich arterii. Skwerek mijają mieszkańcy idąc na zakupy, do urzędu, do Spółki Komunalnej, banku czy w drodze do szkoły.
- Nakrętki to mały gest, a jak widać na przykładzie Piotrusia może zdziałać bardzo wiele – mówi Jolanta Awsiukiewicz.
Wybory samorządowe 2024 - II tura
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?