Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

WSCHOWA. Analiza stanu oświaty wskazuje na konieczność likwidacji czterech z pięciu szkół wiejskich

Karolina Bodzińska
Karolina Bodzińska
Karolina Bodzińska
Czy od nowego roku szkolnego w gminie Wschowa zlikwidowane zostaną niemal wszystkie szkoły wiejskie? Dokument, z jakim zapoznano radnych na komisji oświaty, jednoznacznie na to wskazuje. Specjalny zespół przeprowadził w ostatnim czasie analizę stanu oświaty w gminie Wschowa. Z raportu wynika, że w szkołach wiejskich uczy się coraz mniej dzieci, a koszty utrzymania tych placówek są bardzo wysokie.

Obecnie w gminie Wschowa funkcjonują trzy podstawowe szkoły miejskie i pięć szkół na terenach wiejskich. Z analizy demograficznej jasno wynika, że liczba uczniów spada, co jest skutkiem m.in. spadku urodzeń w ogóle. W tym roku szkolnym naukę w klasach pierwszych szkół podstawowych rozpoczęło 230 dzieci. Za kilka lat naukę rozpoczną maluchy urodzone w 2018 roku, a będzie ich raptem 198. Na przestrzeni ostatnich lat widać też migrację uczniów z terenów wiejskich do szkół w mieście. Aktualnie niemal 150 uczniów, którzy mogliby uczyć się w podstawówkach na wsi, dojeżdża do Wschowy. Najwięcej dzieci dojeżdża z Konradowa, Siedlnicy i Łysin. Mniej z Lginia i Osowej Sieni.

Trend migracyjny

Podczas posiedzenia komisji oświaty, które miało miejsce 9 grudnia br. we wschowskim ratuszu Dawid Gierkowski, dyrektor biura oświaty i spraw społecznych Urzędu Miasta i Gminy we Wschowie, poinformował radnych o odbytych spotkaniach z dyrektorami i nauczycielami w szkołach wiejskich oraz rodzicami uczniów.

- Wspólnie zastanawialiśmy się, skąd bierze się ten trend migracyjny? - mówił na komisji oświaty Dawid Gierkowski.

Jednym z najważniejszych powodów odpływu uczniów ze szkół wiejskich do placówek w mieście, jaki podawano na spotkaniach z przedstawicielami samorządu, był niepewny los szkół wiejskich.

Zatrudnienie, subwencja i infrastruktura

Z analizy dokumentu przedstawionego przez D. Gierkowskiego wynika, że w najmniejszych szkołach koszt jednego ucznia jest najwyższy. I tak w planie finansowym na 2019 rok można przeczytać, że koszt jednego ucznia w Szkole Podstawowej w Siedlnicy, w której uczy się aktualnie 36 uczniów, wynosi blisko 27,4 tys. zł. rocznie Dla porównania koszt jednego ucznia w szkołach podstawowych w Konradowie ( 52 uczniów), Lginiu ( 50 uczniów) i Łysinach ( 53 uczniów) wynosi około 21 tys. zł. Inaczej koszty te rozkładają się w największej szkole na terenie wiejskim czyli w Osowej Sieni. W Osowej Sieni aktualnie uczy się 134 uczniów, a koszt utrzymania jednego z nich to 12,2 tys. zł. Najniższy koszt jednego ucznia szacuje się w Szkole Podstawowej nr 1 we Wschowie ( uczy się tu 557 uczniów) i wynosi on nieco 8,8 tys. zł. W SP nr 2 ( 669 uczniów) koszt wynosi 9,2 tys. Wysoki jest także w SP nr 3 we Wschowie ( 168 uczniów) i wynosi 20 tys. zł. Należy jednak dodać, że ta ostatnia szkoła ma fantastyczną, przestronną i nowoczesną infrastrukturę, bo przejęli budynek po likwidowanym gimnazjum. Są w stanie przyjąć zdecydowanie więcej uczniów i zapewnić im komfortowe warunki do nauki. Natomiast większość szkół wiejskich, poza SP w Lginiu, wymaga dużych nakładów finansowych w zakresie infrastruktury.

- Skala potrzeb jest zróżnicowana, ale ogólnie budynki te wymagają m.in. termomodernizacji, wymiany pokrycia dachowego, modernizacji oświetlenia, wymiany barier architektonicznych – wyliczał podczas komisji Gierkowski.

Cztery wystarczą?

W ramach planowanej przez gminę reorganizacji, w ramach nowej sieci szkół funkcjonowałyby trzy podstawówki we Wschowie: SP nr 1 , SP nr 2, SP nr 3 oraz jedna szkoła wiejska w Osowej Sieni.
Obecnie w 8 szkołach zatrudnionych jest 249 nauczycieli z czego liczba nauczycieli pełnozatrudnionych wynosi 163. Aby zminimalizować skutki reorganizacji gmina zapowiedziała, że dyrektorzy SP 1, 2 i 3 zobowiązani zostaną do zatrudniania w pierwszej kolejności nauczycieli z likwidowanych placówek.

- Zatrudnienie nauczycieli z likwidowanych placówek będzie możliwe w następujących przypadkach: skorzystanie z uprawnień emerytalnych osób pracujących z pozostałych szkołach, rezygnacja z nadgodzin nauczycieli wybranego przedmiotu ( np. w danej szkole są 54 h języka polskiego które dyrektor przydzielił dwóm nauczycielom po 1,5 etatu), wyrażenie zgody przez UMiG we Wschowie na łączenie etatów w różnych szkołach – czytamy w analizie oświatowej.

Gmina planuje także dodatkowy etat dla wychowawcy w świetlicy i ewentualne rozmowy zarządem powiatu w celu ewentualnego uzupełnienie braków kadrowych w placówkach podległych powiatowi.

Natomiast w kwestii pracowników niepedagogicznych gmina deklaruje zatrudnianie ich w pierwszej kolejności we wszystkich podległych gminie jednostkach.

- Zamierzamy zintensyfikować transport. A na spotkaniach z rodzicami pojawił się głos, żeby dołożyć autobus po godz. 17.00 którym dzieci mogłoby wracać do domów z zajęć dodatkowych – zapewnił radnych Gierkowski.

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wschowa.naszemiasto.pl Nasze Miasto