AKTUALIZACJA, 26 sierpnia 2022 r.
Mieszkaniec Krzepielowa: Zobaczyłem na portalu GL zdjęcia zabytkowych nagrobków przy naszym nieczynnym kościele: „W małej wsi niedaleko Sławy można poczuć się jak znajomy Pana Samochodzika i tropić tajemnice zabytkowych sarkofagów”. To nieprawda, że pochowani tam zostali właściciele wsi. Ale jest jeszcze ciekawsza sprawa niż te nagrobki. Było wejście z zakrystii tego kościoła pod ziemię. Przejście prowadziło do zamku. Tunel jeszcze będzie drożny, bo po drodze nie widać śladu załamania ziemi. Jest tylko widoczne załamanie przy sarkofagach, od strony wschodniej, przy samym fundamencie. Może tam słupek jakiś osiadł. Próbowałem nawet załatwiać georadar, żeby to sprawdzić. Jeszcze jako dzieci chcieliśmy tam wchodzić, ale nas powstrzymywano, żeby chłopaki sobie czegoś nie zrobili. Szukaliśmy wejścia do tunelu z zamku, ale nigdy go nie znaleźliśmy. Pamiętam jak dzisiaj, na przerwach szkolnych, lataliśmy do pałacu. Było tam masę książek. Mieszkańcy czworaków nas stamtąd gonili, żeby nam się nic nie stało. Niestety, zamek umarł śmiercią naturalną. Po wojnie były ciężkie czasy, wycinali ludzie belki, aż się zawalił.
Gmina Sława. Warto zobaczyć Krzepielów
W Krzepielowie w gm. Sława warto się zatrzymać, w drodze nad jedno z jezior w rej okolicy. To tutaj jest kościół, o którym pisano już w 1399 r. Jest dawno nieczynny, ale na przykościelnym terenie jest ciekawe lapidarium. Jest furtka w murze, którą można tutaj wejść, aby zobaczyć nagrobki sprzed wieków.
– Na teren przy kościele można wejść, jest furtka – potwierdza ks. Grzegorz Białobłocki, proboszcz parafii pw. Trójcy Świętej, na terenie której jest świątynia. – Kościół jest nie używany i zamknięty już od wielu lat i nie udostępniany do zwiedzania (decyzją konserwatora).
Krzepielów. Cenne sarkofagi
To nagrobki najcenniejsze są pod zadaszeniem. To kamienne sarkofagi w stylu barokowym i rokoko. Postawiono je dla właścicieli wsi Urszuli Heleny baronowej von Schweinitz, która żyła w latach 1688 – 1726, Hansa Christopha barona von Schweinitz, zmarłego 20 grudnia 1730 r. a także Johanny Urszuli baronowej von Posadowsky i Adama Melchiora barona von Kottwitz.
Proboszcz przyznaje, że krata do sarkofagów nie jest otwierana i nie ma na razie planu odnawiania nagrobków z powodu braku finansów. – Parafia stara się tylko zabezpieczać powstałe ubytki zwłaszcza w zadaszeniu kościoła by woda nie niszczyła murów – dodaje.
Lubuskie. Pamiątki rodu Kottwitz
Już same nazwiska przypominają historie z przygód Pana Samochodzika, które barwnie opisywał Zbigniew Nienacki. Wolny czas na wakacjach można wykorzystać na tropieniu historii np. rodu Kottwitz. Czy traficie na podobne tajemnice, jakie miał graf Volkmar von Haubitz z „Księgi Strachów” Nienackiego? Siedziba rodu Kottwitz mieściła się w Bojadłach. Został tam ich piękny pałac. Z pewnością warto zainteresować się i tym miejscem. A za nim zaczniecie tropić ich tajemnice, zobaczcie lapidarium. Zdjęcia w galerii poniżej.
Czytaj też:
- Ta wycieczka na bagna zapada w pamięć. Rozległy teren można podziwiać też z góry. Z Nowej Soli to zaledwie 45 minut drogi. Zobacz zdjęcia
- Pola lawendowe w Polsce: gdzie przenocować, by podziwiać lawendy? Najurokliwsze miejsca na mapie kraju
- Najlepsze atrakcje dla dzieci w Kłodzku i Kotlinie Kłodzkiej. 21 pomysłów na niezapomniany weekend z dzieckiem
echodnia.euNowa fantastyczna atrakcja w Podziemnej Trasie Turystycznej
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?