Pani Stanisława: - Ja nie wychodzę w dzień z domu. Zasłaniam żaluzje, zamykam okna. W starej kamienicy jest dość chłodno, więc nie narzekam. Z mieszkania wychodzę dopiero wieczorem. Wtedy robię sobie spacer i zakupy.
Każdy ma swój sposób na upał
Pani Irena: - Na zakupy chodzę wcześnie, około 7.00, wtedy nie jest jeszcze tak gorąco. Zawsze mam słomkowy kapelusz i małą butelkę wody. Robię sobie przystanki, siadam na ławce i popijam kilka łyków. Potem idę dalej.
Pani Jola: - Zawsze jak mocniej przygrzeje, ubieram się na biało lub w jasnych kolorach. Czasem zabieram jeszcze parasolkę ze sobą i wachlarz. Generalnie staram się nie wychodzić w te upalne dni.
Pani Wanda: - Zakupy robią mi dzieci, a ja z sąsiadką wychodzę na spacer, dopiero jak się ochłodzi, czasem jest już ciemno. Ale razem nie boimy się chodzić po okolicy.
Pani Krystyna: - Nigdy nie zapominam o okularach przeciwsłonecznych z filtrem pochłaniającym promieniowanie UVA i UVB.
Nie popełniajmy tych błędów
Największym błędem jest wietrzenie mieszkań w dzień. Tymczasem od rana do wieczora okna powinny być zamknięte, a wietrzenie powinno się odbywać od 22.00 do 8.00. W dzień dobrze jest mieć zasłonięte rolety. Można też powiesić koc. W krajach śródziemnomorskich domy mają drewniane okiennice. I to jest bardzo dobre rozwiązanie, bo drewno nie przewodzi ciepła.
Wiele osób radzi też, by w mieszkaniu porozwieszać mokre prześcieradła, ręczniki. To błąd! Wraz z temperaturą wilgotność powietrza rośnie. Bo jak jest gorąco, to wszystko w naszym domu paruje. Nawet ziemia z kwiatków w doniczce. Dlatego nie powinniśmy w mieszkaniu suszyć prania. Wywieszajmy je na dworze.
Kolejna rada to pić odpowiednio dużo napojów. Ile? To zależy od naszej wagi, temperatury powietrza, ale generalnie można powiedzieć, że co najmniej 2 litry. Najlepiej wody, ale może być też gorzka lub lekko słodzona herbata, niesłodzone napoje.
Pamiętajmy też, by w upały spożywać lekkie potrawy!
Pismak przeciwko oszustom, uwaga na Instagram
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?