Niemcy anulują część restrykcji. Chodzi o paszporty covidowe, ale nie tylko. Czy pandemia odpuszcza? Zobacz, co się zmienia

Jak podaje Słubicko-Frankfurckie Centrum Kooperacji, 9 lutego Brandenburgia zniosła ograniczenia w dostępie do handlu. Oznacza to, że do wszystkich rodzajów sklepów mogą wejść osoby, zarówno zaszczepione, jak i nieszczepione oraz ozdrowieńcy. Nie będzie weryfikacji zaszczepienia czy ozdrowienia ani testu. Natomiast wymagana jest maska FFP2 (zwykła maseczka nie wystarczy).

Przypomnijmy, że dotychczas do sklepów odzieżowych, drogerii, sklepów obuwniczych itp. wejść można było tylko za okazaniem tzw. paszportu covidowego lub testu, który ważny był nie dłużej, niż 48 godzin.

Ponadto nie obowiązują ograniczenia w uprawianiu sportów indywidualnych na otwartych obiektach sportowych. W przypadku uprawiania sportów zespołowych na otwartych obiektach obowiązuje zasada 3G (szczepienie, ozdrowienie albo aktualny test). Natomiast sport w zamkniętych pomieszczeniach (np. hala sportowa lub siłownia) mogą dalej ćwiczyć tylko zaszczepieni albo ozdrowieńcy (zasada 2G).

Zniesiony zostaje zakaz przebywania na zewnątrz w godzinach nocnych dla niezaszczepionych (czyli tzw. godzina policyjna).

Nadal jednak pozostaje w mocy zasada ograniczenia w gastronomii. Z restauracji i barów itp. mogą korzystać tylko zaszczepieni i ozdrowieńcy. Od 9 lutego nie ma jednak obowiązku przekazywania danych.

- Nie trzeba również przekazywać danych osobowych na potrzeby śledzenia kontaktu w przypadku usług kosmetycznych, korzystania z obiektów sportowych, krytych placów zabaw oraz obiektów kulturalnych i rekreacyjnych, takich jak kina, sale koncertowe i teatry itd. - czytamy na stronie Słubicko-Frankfurckiego Centrum Kooperacji.

Prywatne spotkania osób zaszczepionych i ozdrowieńców są dopuszczalne, o ile nie uczestniczy w nich więcej niż dziesięć osób. W przypadku niezaszczepionych jedno gospodarstwo domowe może się jednak spotkać z maksymalnie dwoma osobami z innego gospodarstwa domowego. W obydwu przypadkach dzieci do 14 roku życia nie są uwzględniane wliczane.

Luzowanie obostrzeń nastąpiło również w graniczących z Polską Czechach. Ogłoszono tam koniec z certyfikatów covidowych. Od północy w restauracjach, hotelach, czy na imprezach kulturalnych i sportowych nie trzeba legitymować się dokumentem poświadczającym o zaszczepieniu lub odbytym zakażeniu koronawirusem.

Paszporty covidowe nadal należy jednak okazywać przy wjeździe na teren kraju.

Natomiast od 11 lutego Wielka Brytania otwiera swoje granice dla podróżnych i zmniejsza do niezbędnego minimum obostrzenia związane z pandemią koronawirusa.