Do pożaru w Chojnicach na ulicy Asnyka doszło około godziny 2.00 w nocy. Pożar okazał się poważny - ogniem zajął się dom mieszkalny oraz przyległy garaż. Na miejsce zdarzenia zostało wysłanych aż 10 zastępów straży pożarnej, które prowadziły akcję gaśniczą przez kilka godzin.
- Zgłoszenie otrzymaliśmy o godzinie 2.14 o pożarze budynku jednorodzinnego. W momencie naszego przyjazdu okazało się, że faktycznie płonie budynek jednorodzinny, 7 osób znajdowało się w środku, w tym czworo dzieci. Sami ewakuowali się z domu, niepotrzebna była pomoc medyczna. Podawaliśmy 5 prądów wody w natarciu od środka i od zewnątrz. Działania trwały prawie 5 godzin, a teraz na miejscu pracuje policja - mówi st. kpt. Arkadiusz Kulesza, oficer prasowy chojnickiej straży pożarnej.
Osoby przebywające w budynku, choć nie ucierpiały fizycznie, potrzebowały jedynie wsparcia psychicznego. Straty wstępnie oszacowane zostały przez strażaków na 500 tysięcy złotych. Na razie nie wiadomo, co było przyczyną pożaru.
Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź "Dziennik Bałtycki" codziennie. Obserwuj dziennikbaltycki.pl!
Oni dostali się do Europarlamentu
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?