2 z 4
Poprzednie
Następne
- Byłam w domu, a dostałam kartkę jakby mnie nie było - denerwuje się Czytelniczka. Jak i kiedy inkasent wchodzi na posesję?
– Byłam w domu. Drzwi nie zamykam. U mnie nie ma psa na podwórku – odpowiada na takie wyjaśnienie sprawy Czytelniczka. – To godne pożałowania – kwituje.