Udźwignęli presję
Tenisiści stołowi rezerw ZKS-u Zielona Góra rozstrzygnęli na swoją korzyść I-ligowy dwumecz barażowy z BiSTS Bielsko Biała. W rewanżowym spotkaniu na południu Polski zielonogórzanie wygrali 6:4. W pierwszym meczu, rozegranym w Drzonkowie, padł remis 5:5. To oznacza, że rezerwy ZKS-u mogły cieszyć się ze zwycięstwa.
– To był bardzo trudny dwumecz, szczególnie moi młodzi zawodnicy musieli udźwignąć dużą presję na barkach. Nie mieli łatwo, ogólnie cały dwumecz był bardzo wyrównany – mówił Lucjan Błaszczyk, trener ZKS-u. - W Drzonkowie wywalczyliśmy remis, ale mieliśmy gorszy bilans w setach. W rewanżu zaczęliśmy dobrze, od prowadzenia 3:0, ale później jednak przegraliśmy deble. Nie byliśmy faworytami, było trudno, do tego Igor Misztal skręcił kostkę w pierwszej grze. Wytrzymaliśmy jednak presję do końca.
Sukces drużynie zapewnili: Igor Misztal, Łukasz Wachowiak, Mateusz Żelengowski i Patryk Bielecki.
Sytuacja bez precedensu
Dzięki wygranej drużyna ZKS-u sprawiła w pewnym sensie psikusa. Regulamin Polskiego Związku Tenisa Stołowego nie pozwala bowiem na to, by w najwyższej klasie rozgrywek rywalizowały dwie drużyny z tego samego klubu.
- Przy normalnym układzie mielibyśmy dwie ekipy na najwyższym szczeblu – dodał trener ZKS-u, który jednak jest świadomy tego, jaki będzie możliwy scenariusz. ZKS prawdopodobnie odsprzeda to miejsce jednemu ze spadkowiczów. - Wiedzieliśmy o tym, że w razie awansu musimy sprzedać to miejsce – stwierdził Lucjan Błaszczyk. - Procedura jest taka, że jeśli nie ma chętnych, to musimy to miejsce oddać do PZTS za jakąś symboliczną sumę 10 tysięcy złotych i związek tym będzie dysponował. A jeśli będą kluby, które wyrażą chęć odkupienia miejsce, to my zdecydujemy, któremu klubowi je odsprzedamy. Kilka fajnych zespołów spadło z Superligi: Białystok, Olesno, Rzeszów czy Toruń. Tam zainteresowanie jest duże. Zobaczymy, co się wydarzy.
Nie tylko panowie na plus
Warto dodać, że ZKS ma za sobą udany sezon. Pierwsza drużyna otarła się o awans do grupy mistrzowskiej, ostatecznie zajmując dziewiąte miejsce w rozgrywkach Superligi. Zielonogórzanie zapewnili sobie utrzymanie w elicie, co można uznać za duży sukces. W kolejnym sezonie w zespole ponownie zagra będący liderem ekipy Japończyk Taisei Matsushita. Ponadto do pierwszej ligi, po raz pierwszy w historii, udało się awansować tenisistkom ZKS-u. Warto dodać, że młodzi zielonogórzanie byli widocznie na arenach krajowej i międzynarodowej. Po takim sezonie wypada życzyć jednego: Oby tak dalej!
WIDEO: Skrót Gali Sportu Lubuskiego 2023
Polub nas na fb
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?