Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Atak nożownika w sklepie w Kożuchowie. Mógł zabić 9 osób. Żyją dzięki bohaterskiej postawie klienta sklepu [ZDJĘCIA, WI

Piotr Jędzura
44-latek usłyszał sześć zarzutów. Pięć z nich dotyczy usiłowania zabójstwa 9 osób. Szósty związany jest z napaścią na policjantów.
44-latek usłyszał sześć zarzutów. Pięć z nich dotyczy usiłowania zabójstwa 9 osób. Szósty związany jest z napaścią na policjantów. Lubuska Policja
Dwie kobiety zostały ranne po ataku nożownika w sklepie przy ul. 22 Lipca w Kożuchowie. Ofiar mogło być nawet dziewięć, gdyby nie bohaterska postawa klienta sklepu.

Do zdarzenia doszło we wtorek, 15 maja, około godziny 6.30. Do sklepu spożywczego przy ul. 22 Lipca wtargnął mężczyzna. Był uzbrojony w nóż. Jego zamiarem nie był napad. – Celem było pozbawienie życia przypadkowych osób – mówi nadkom. Marcin Maludy, rzecznik lubuskiej policji.

Nożownik zaatakował 43-letnią ekspedientkę oraz 60-letnią klientkę sklepu. Jedna została ugodzone nożem w głowę, druga w dłoń. Druga z ekspedientek, widząc szaleńca, próbowała zadzwonić po policję. Wtedy została zaatakowana. Mężczyzna próbował wielokrotnie zadać jej cios nożem. Próbował także zranić 45-letniego klienta sklepu.

– Ten mężczyzna od początku ograniczał ataki napastnika, próbując go powstrzymywać przed zadawaniem ciosów. Rzucał przedmiotami znajdującymi się na wyposażeniu sklepu. Dzięki temu inne osoby mogły choć na chwilę odetchnąć z ulgą, unikając śmiertelnego ciosu – wyjaśnia nadkom. Maludy.

Desperackie próby obrony okazały się na tyle skuteczne, że szaleniec uzbrojony w nóż wyszedł ze sklepu. Dalej chciał zabijać. Rzucił się na matkę z dwójką małych dzieci. 45-latek ze sklepu nie ustępował. Wyszedł na zewnątrz i rzucił w nożownika koszem na śmieci. To zdecydowanie utrudniało atak szaleńca. – Dzięki temu atakowane osoby mogły się bezpiecznie oddalić – mówi nadkom. Maludy.

Zobacz wideo: Nożownik wpadł do sklepu. Na szczęście klient go odstraszył

Trzy minuty po zgłoszeniu na miejscu pojawili się policjanci. Użyli gazu i oddali strzał ostrzegawczy. To wszystko nie podziałało na bandytę. Jeden z policjantów zajął uwagę szaleńca, a drugi zaszedł go z tyłu. – Wytrącił nóż z ręki i wspólnie obezwładnili napastnika – relacjonuje nadkom. Maludy.

W całym zdarzeniu wielką rolę odegrał 45-latek. – Niezwykle odpowiedzialne i oparte na sporym ryzyku utraty własnego życia zachowanie 45-letniego klienta sklepu, który prawdopodobnie sprawił, że nie mówimy dziś o ofiarach śmiertelnych – podkreśla nadkom. Maludy.

44-latek został zatrzymany w policyjnym areszcie. W środę, 16 maja, w nowosolskiej prokuraturze rejonowej został przesłuchany. Usłyszał sześć zarzutów. Pięć z nich dotyczy usiłowania zabójstwa 9 osób. Szósty związany jest z napaścią na policjantów.

Prokuratura wystąpiła z wnioskiem o tymczasowego aresztowania. Posiedzenie aresztowe odbędzie się w czwartek 17 maja.

O napadzie pisaliśmy w artykule: Atak nożownika w Kożuchowie. Dwie ranne osoby trafiły do szpitala

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak globalne ocieplenie zmienia wakacyjne trendy?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nowasol.naszemiasto.pl Nasze Miasto