Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów
3 z 11
Przeglądaj galerię za pomocą strzałek na klawiaturze
Poprzednie
Następne
Przesuń zdjęcie palcem
W przypadku monet z PRL-u można śmiało powiedzieć, że diabeł...
fot. Pixabay

10-groszówka z PRL może być warta fortunę? Nawet 20 tys. za monetę. Skąd są aż takie ceny?

Aukcje najcenniejszych monet - dlaczego niektóre monety są tak drogie?

W przypadku monet z PRL-u można śmiało powiedzieć, że diabeł tkwi w szczegółach. O ile kruszec (złoto) samo w sobie jest cenne, o tyle niektóre monety z powszechnych materiałów tylko w określonych przypadkach zachowują swoją wartość. Podstawą jest wspomniany wcześnie menniczy połysk. Jeśli moneta trafiła do klasera bardzo szybko - istnieje duża szansa, że ten połysk utrzymała. Warto również przyjrzeć się detalom, które będą wyróżniać konkretny okaz. Przykładem może być nie tylko idealne zachowanie monety, ale i zmiana w wybiciu szponów orła, co sprawia, że staje się ona wręcz unikatem. Eksperci często podkreślają tu, że przykładowa 10-groszówka z 1973 roku, na której nie ma znaku mennicy może być warta nawet 15-20 tys. złotych. Dlaczego jest tak droga? Przede wszystkim jest okazem niepowtarzalny. Jednocześnie dostrzec można tendencję wzrostu cen w kolekcjonerskim obiegu, gdyż moneta ta jeszcze w okolicy 2015 roku kosztowała „zaledwie” 7-8 tysięcy złotych.

Zobacz również

Arka musi pokonać już zdegradowane Zagłębie. Awans będzie w niedzielę?

Arka musi pokonać już zdegradowane Zagłębie. Awans będzie w niedzielę?

Osobowość Roku 2023 w Kielcach. Poznaj nominowanych w kategoriach

Osobowość Roku 2023 w Kielcach. Poznaj nominowanych w kategoriach

Polecamy

GIF wycofał kolejny lek. Ostrzeżenie przed realnym zagrożeniem dla zdrowia

GIF wycofał kolejny lek. Ostrzeżenie przed realnym zagrożeniem dla zdrowia

Nie będzie lepszego dostępu do tabletki „dzień po”? NFZ narzuca zasady

Nie będzie lepszego dostępu do tabletki „dzień po”? NFZ narzuca zasady

Najlepsza tarta z rabarbarem i bezą. Znika do ostatniego okruszka

Najlepsza tarta z rabarbarem i bezą. Znika do ostatniego okruszka